Naukowcy uczestniczący w finansowanym przez UE projekcie EuroStemCell wykazali, że zarodkowe komórki macierzyste myszy mają zdolność odnawiania się bez udziału naturalnych materiałów hodowlanych, stosowanych dotychczas do utrzymania przy życiu i hodowli linii komórek. Opublikowane niedawno na łamach „Nature” odkrycie przeczy dotychczasowym poglądom i może mieć daleko idące implikacje dla badań nad komórkami macierzystymi.
Zarodkowe komórki macierzyste myszy pozyskiwane są i hodowane z użyciem różnych kombinacji materiałów hodowlanych takich jak komórki odżywcze, podłoża hodowlane, hormony i ekstrakty surowicy. Poprzednio uważano, że materiały te przekazują komórkom macierzystym sygnały i polecenia powodujące utrzymanie ich w niezróżnicowanym, „czystym” stanie. Sądzono, że bez tych materiałów komórki macierzyste zaczną specjalizować się i przekształcać w dowolny rodzaj komórki.
Wciąż jednak niezbędna jest hodowla komórek, którym podawane są cukry i białka utrzymujące je przy życiu. Naukowcy wykazali tymczasem, że zarodkowe komórki macierzyste produkują własne cząsteczki sygnałowe, a wysyłane przez te cząsteczki sygnały są kluczowym czynnikiem różnicowania.
Odkryto, że w przypadku wyeliminowania lub zablokowania jednej z cząsteczek sygnałowych komórek, FGF4 (Fibroblast Growth Factor – czynnik wzrostu fibroblastów), komórki pozostają nieskończenie w stanie niezróżnicowanym. Dowiedziono tego przy pomocy niewielkich cząsteczek blokujących działanie FGF4.
To, że zarodkowe komórki macierzyste potrafią replikować się samodzielnie bez poleceń z zewnątrz oznacza, że zaprogramowane są do samoczynnego odnawiania się. Nowe warunki hodowli pomogą nam w zrozumieniu natury stanu pluripotencji oraz w jaki sposób można manipulować nim w celu uzyskania wyspecjalizowanych komórek w warunkach laboratoryjnych – wyjaśnia jeden z autorów artykułu, Jason Wray z Wellcome Trust Centre for Stem Cell Research.
Żródło: Cordis