Dziś przed laty: powstał „singiel”, wyizolowano wirusa polio, ruszyło metro w Londynie, świat poznał ziarnicę złośliwą

1949: Koncern RCA wprowadził do użytku płytę gramofonową typu single. Miała ona 7 cali średnicy i szybość obrotów 45 na minutę, umożliwiała zapis do 8 minut dźwięku. Format ten, wraz z wprowadzoną w rok później płytą typu long-play, zrewolucjonizował przemysł muzyczny i oznaczał rychłą śmierć klasycznej płyty 78-obrotowej.
1947: Stanford University zakomunikował o wyizolowaniu wirusa porażenia dziecięcego (choroby Heinego-Medina, polio).
1863: Pierwsza w świecie kolej podziemna, londyńskie Metropolitan (stąd nazwa: metro), ruszyła o 6 rano w swą pierwszą podróż komercyjną na odcinku Farringdon St. – Paddington o długości 4 mil. Podróż trwała 33 minuty. Po drodze było 7 stacji.
1832: Thomas Hodgkin, podówczas 34-letni lekarz przekazał swój artykuł, opisujący objawy pewnej strasznej choroby krwi do Medical and Chirurgical Society w Londynie. Artykuł został odczytany przez sekratarza MSS w obecności 8 zaledwie członków. Tak świat poznał ziarnicę złośliwą, zwaną także chorobą Hodgkina.

Na zdjęciu: logo londyńskiego metra, stacja Westminster
Źródło: Today in Science

Nowa polska kometa

Mamy nową kometę, pierwszą w 2006 r. Niecodzienny noworoczny prezent zafundował nam dr Grzegorz Pojmański z Uniwersytetu Warszawskiego. To pierwsza od 40 lat kometa odkryta przez Polaka i nazwana jego nazwiskiem.

Pojmański dokonał odkrycia w noc sylwestrową, niewiele ponad godzinę po rozpoczęciu się nowego roku. Na zdjęciu wykonanym przez zespół teleskopów ASAS w polskim obserwatorium w Las Campanas (Chile) zauważył jasny, nieznany dotąd obiekt. Obserwacje wykonane w ciągu kolejnych kilku dni jednoznacznie pokazały, iż jest to niewielka kometa. Otrzymała schematyczne oznaczenie C/2006 A1 Pojmański (nazwę musi zaakceptować jeszcze Międzynarodowa Unia Astronomiczna, ale jest ona już w użyciu) informujące, przez kogo została odkryta i że jest pierwszą kometą znalezioną w roku 2006.
ASAS (All Sky Automated Survey – czyli Automatyczny Przegląd Całego Nieba) to cztery niewielkie teleskopy obserwujące około 10 milionów gwiazd w poszukiwaniu tzw. gwiazd zmiennych (czyli świecących światłem o zmieniającym się natężeniu). Prototypowe instrumenty i cały system to dzieło Pojmańskiego. Za ich pomocą polski astronom po raz pierwszy odkrył inną kometę na początku września ubiegłego roku. Niestety, nie dostała ona jego imienia i przeszła do historii pod katalogową nazwą 2004 R2 ASAS. A wszystko przez pomyłkę! Osoba odpowiedzialna za przyznawanie nazw była przekonana, że ASAS to system w pełni automatyczny – który sam, bez udziału człowieka, znajduje komety (jak np. seryjnie wykrywający te ciała satelita słoneczny SOHO). Zanim zdążono wszystko wyjaśnić, kometa miała już imię.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. W przypadku C/2006 A1 nie popełniono już pomyłki i Pojmańskiemu oddano wszelkie honory. Warto dodać, że poprzednia polska kometa nosząca imię swego odkrywcy to dostrzeżona aż 40 lat temu przez Konrada Rudnickiego 1966 T1 Rudnicki.
Niewiele brakowało, byśmy na nową, prawdziwie polską kometę musieli czekać jeszcze dłużej. Gdyby Pojmański zwlekał z ogłoszeniem wyników swych obserwacji jeszcze siedem godzin, palma pierwszeństwa w odkryciu C/2006 A1 przypadłaby satelicie SOHO. Kazimieris Cernis, wileński astronom pracujący przy tym kosmicznym teleskopie, dostrzegł kometę na zdjęciach wykonanych już 25 grudnia, lecz dopiero posiadając bogatszy materiał obserwacyjny, zdecydował się poinformować Międzynarodową Unię Astronomiczną o swych spostrzeżeniach. Zrobił to jednak tuż po Pojmańskim, a w astronomii obowiązuje zasada: kto pierwszy, ten lepszy.
Andrzej Kotarba
Powyższy tekst – choć długi – zamieszczam tu z niewielkim tylko skrótem, jest bowiem znakomitą popularyzacją. Gratulacje dla Autora!
Zdjęcie: obserwatorium ASAS
Źródło: Gazeta Wyborcza

Dziś przed laty: start Concorde, powstał dagerotyp, zmierzono paralaksę gwiazdy

1969: Odrzutowy liniowy naddźwiękowiec pasażerski Concorde (na zdjęciu) wystartował z Bristolu w Anglii w swój pierwszy lot testowy.
1839: Francuska Akademia Nauk zapozanła się z wynalazkiem dagerotypu, protoplasty fotografii.
1839: Thomas Henderson po raz pierwszy zmierzył paralaksę gwiazdy. Chodziło o gwiazdę Alpha Centauri.
Źródło: Today in Science

Stardust wraca

Sonda Stardust po wieloletniej wędrówce wraca 15 stycznia na Ziemię. Będzie to pierwsza okazja zbadania próbek materii z komety w ziemskich laboratoriach.

O 18:00 UT (19:00 czasu polskiego) 5 stycznia 2006 sonda odpaliła na 107 sekund wszystkie (jest ich 8) 4,4-newtonowe silniki, co zwiększyło prędkość kapsuły z próbkami o 2,4 m/s. Był to ostatni z 18 manewrów potrzebnych do skierowania sondy na Ziemię.

7 lutego 1999 rakieta Delta II startując z Cape Canaveral Air Force Station wyniosła w przestzreń sondę Stardust, której misją było osiągnięcie komety Wild 2 (co nastąpiło 4 stycznia 2004 r.), i dostarczenie zebranych próbek materii na Ziemię do analizy. 15 stycznia 2006 kapsuła z próbkami powróci na Ziemię po wieloletniej wędrówce, w trakcie której sonda przebyła ponad 3 jednostki astronomiczne (średnie odległości Ziemia-Słońce).

Dotychczas na Ziemi mamy tylko próbki gruntu księżycowego przywiezione w większości przez astronautów misji Apollo. Plany zdalnego zebrania w 2005 roku próbek marsjańskich i dostarczenia ich na Ziemię, które pojawiały się pod koniec XX wieku, nie zostały zrealizowane z powodu „problemów” z sondami w 2001 roku, gdy żadna z dwu wysłanych sond nie dostarczyła danych.
Źródło: AstroNews

Dziś przed laty: hormon wzrostu zsyntetyzowany, sfotografowano gen, mamy mleko w kartonie, przodek SOS, pierwsza maszyna do pisania

1971: chemicy z Berkeley poinformowali o pierwszej syntezie hormonu wzrostu
1949: pierwsza fotografia genu (University of Southern California, dr Daniel Chapin Pease i dr Richard Freligh Baker).
1929: Firma amerykańska Sheffield Farms zastąpiła butelkę na mleko opakowaniem z kartonu
1913: William M. Burton opatentował proces „crackingu” ropy naftowej
1904: Firma Marconi wprowadza kominację liter „CQD” jako pierwsze telegraficzne wołanie o pomoc. W dwa lata później uznano sygnał „SOS” za wygodniejszy, bo krótszy.
1714: Anglik Henry Mill opatentował pierwszą maszynę do pisania (patent brytyjski nr 385). Patent nigdy nie został zrealizowany.

Na zdjęciu: fragment jednej z pierwszch maszyn do pisania
Źródło: Today in Science