Powstaną hybrydy ludzi i zwierząt

unionjack

Brytyjska Komisja ds. Zapłodnienia i Embriologii Człowieka zezwoliła na tworzenie embrionów złożonych z komórek ludzkich i zwierzęcych.Tym samym Wielka Brytania stała się pierwszym krajem, w którym naukowcy mogą prowadzić podobne projekty. Choć zdobyć zgodę na eksperymenty nie będzie łatwo. Na każde badanie należy się ubiegać się o odrębne pozwolenie urzędników. Ale ich przyszłym decyzjom z pewnością dobrze wróżą poglądy społeczeństwa. Większość Brytyjczyków akceptuje wykorzystywanie w laboratoriach embrionów hybrydowych – pod warunkiem że służyłoby to powstaniu nowych terapii.Hybrydy mogą pomóc chorym na alzheimera, parkinsona czy osobom z uszkodzeniem rdzenia kręgowego. Dlatego naukowcy wiążą ogromne nadzieje z prowadzonymi z ich użyciem badaniami. Choć mają też swoich przeciwników. – Podobne badania uderzają w godność ludzi i zwierząt – twierdzi Josephine Quintavalle z organizacji Comment on Reproductive Ethics. Inny z oponentów, dr David King z Human Genetics Alert, ostrzega, że to pierwszy krok do modyfikacji genetycznej dzieci.
Dlaczego naukowcy chcą tworzyć embriony hybrydowe? Z braku wystarczającej ilości embrionów ludzkich. Do prowadzenia badań wykorzystuje się tylko te, które nie zostały użyte w zabiegach sztucznego zapłodnienia. Możliwość uzyskania hybryd znacznie ułatwi sprawę. Jajeczko krowy czy królika posłuży jedynie za skorupę dla materiału genetycznego człowieka, który będzie doń wstrzykiwany. Powstały w ten sposób embrion posiadałby jedynie 13 genów zwierzęcych oraz od 20 do 25 tys. ludzkich (udział składnika zwierzęcego wynosiłby 0,1 proc.). Będzie mógł być hodowany jedynie 14 dni. Tyle wystarczy naukowcom na pobranie embrionalnych komórek macierzystych. Ze wszystkich rodzajów komórek macierzystych te mają najszerszy wachlarz pożądanych cech. Mogą się przekształcać w każdą tkankę organizmu.
Do tej pory o zgodę brytyjskiej komisji na badania nad hybrydami ubiegały się dwa ośrodki naukowe. – Naszą intencją nie jest tworzenie dziwnych stworzeń – tłumaczy dr Lyle Armstrong z Newcastle University. – Chcemy zrozumieć, jak ulepszyć ludzkie komórki macierzyste.
Za wydaniem pozwolenia opowiadali się laureaci Nagrody Nobla, członkowie akademii nauk medycznych oraz politycy, np. dr Evan Harris, członek Izby Gmin zasiadający w parlamentarnej Komisji ds. Nauki i Technologii.Środowiska katolickie zareagowały na sprawę absolutnie negatywnie.

Pierwsza mapa planety pozasłonecznej

Astronomom udało się stworzyć mapę planety pozasłonecznej. Co prawda nie zachwyca szczegółowością, ale to dopiero pierwsze tego typu badania. Mapa przedstawia rozkład temperatury, jaką ma atmosfera planety.
Głównym autorem publikacji, która ukazała się w najnowszym "Nature", jest Heather Knutson, studentka Harvard University. – Czuliśmy się trochę tak, jak musiał się czuć Galileusz, gdy pierwszy raz patrzył na Jowisza przez okular swojego teleskopu – komentuje badania swojego zespołu.

Naukowcy korzystali z Kosmicznego Teleskopu Spitzera, wykonując w podczerwieni obserwacje planety HD 189733b. W tym zakresie długości fali różnica jasności pomiędzy gwiazdą, a planetą jest najmniejsza. W ciągu 33 godzin obserwacji zgromadzono ćwierć miliona punktów obserwacyjnych. Nie obserwowano tarczy samej planety, teleskop nie ma takiej zdolności rozdzielczej, aby ją zobaczyć bezpośrednio. Zamiast tego mierzono zmiany jasności wynikające z rotacji planety.

Mapa ujawnia obecność "gorącej plamy", która jest dwukrotnie większa od Wielkiej Czerwonej Plamy na Jowiszu i dużo gorętsza. Plama na Jowiszu jest tylko minimalnie cieplejsza od otoczenia, natomiast "gorąca plama" HD 189733b ma prawie 1000 stopni Celsjusza.

Co ciekawe, ten najcieplejszy punkt w atmosferze planety wcale nie znajduje się najbliżej gwiazdy, a jest przesunięty o około 30 stopni. Naukowcy przypuszczają, że przesunięcie może być skutkiem wiatrów, które wieją w atmosferze. "Według modeli prędkość strumieni w atmosferze może osiągać nawet 10 tysięcy km/h", mówi David Charbonneau z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics, współautor pracy.

Wiatry mogą być też odpowiedzialne za gorące noce na tej planecie. Różnica temperatur między stroną dzienną a nocną wynosi zaledwie około 250 stopni Celsjusza.

Planeta HD 189733b jest nieco większa od Jowisza (1,15 masy Jowisza i 1,15 promienia Jowisza). Okrąża gwiazdę, odległą o 60 lat świetlnych od Ziemi, widoczną w gwiazdozbiorze Lisa. Gwiazda ma masę mniejszą niż Słońce, a jej wiek określono na co najmniej 600 milionów lat. Okres obiegu planety wokół gwiazdy to tylko 2,2 dnia. O istnieniu planety wiadomo od roku 2005.

Auta pogadają o pogodzie

Dane na temat korków czy objazdów będą rozchodzić się automatycznie od jednego auta do drugiego, tak jak fale na wodzie. Kierowcy będą otrzymywali informacje dzięki ekranom na desce rozdzielczej albo poprzez telefony komórkowe.

Zdaniem szefów projektu z Niemieckiego Centrum Sztucznej Inteligencji, nowy system komunikacji zapewni znacznie szybszy przepływ danych niż obecnie, toteż kierowcy odpowiednio wcześnie będą wiedzieli o korkach czy plamach oleju na szosie. Dodatkową zaletą systemu byłby tzw. inteligentny internet, który wyszukiwałby informacje o miejscach do parkowania czy kontrolach radarowych. Nad nową technologią pracuje łącznie 16 przedsiębiorstw, w tym producenci samochodów i firmy telekomunikacyjne.

Przeszczep jajnika


Lekarze z USA jako pierwsi na świecie przeszczepili cały jajnik. To szansa dla kobiet, które z powodu chorób nowotworowych nie mogą mieć dzieci.

Joy Lagos z San Francisco jest dziś uśmiechnięta i wesoła. Nie przypomina załamanej kobiety, jaką była jeszcze kilka miesięcy temu. Teoretycznie wtedy też powinna być zadowolona – mogła już nie żyć, bo trzy lata wcześniej wykryto u niej nowotwór. Choć walkę o życie udało jej się wygrać, zapłaciła ogromną cenę. Bezpowrotnie, jak się wydawało, utraciła możliwość posiadania dzieci. Na szczęście miała przy sobie dwoje kochających ludzi – męża Rodriga i starszą siostrę Maeapple.

Chciałam znów być kobietą

W 2004 r. lekarze wykryli u 27-letniej wówczas Joy chłoniaka – nowotwór układu limfatycznego. Życie uratowała jej o rok starsza Maeapple, której szpik kostny idealnie nadawał się do przeszczepu. Koniecznym elementem leczenia były jednak naświetlania i chemioterapia. Przez nie Joy przedwcześnie przeszła menopauzę i straciła płodność. Zapłodnienie i zamrożenie embrionu przed terapią nie wchodziło w grę, gdyż Joy i Rodrigo wówczas się nie znali. – Byłam tym wszystkim zdruzgotana. Moim największym pragnieniem było znów poczuć się prawdziwą kobietą – wspomina tamte czasy Joy.

Mijały kolejne miesiące. Joy spotkała Rodriga, z czasem postanowili się pobrać i zawalczyć o dziecko. Jedynym wyjściem wydawało się uzyskanie komórki jajowej innej kobiety i zapłodnienie jej nasieniem Rodriga. Dawczynią miała być znowu Maeapple. I rzeczywiście dawczynią została, choć nie tego, co początkowo zaplanowano.

Pewnego dnia Rodrigo, przerzucając kanały kablówki, natknął się na program opisujący niezwykłą historię innych sióstr, bliźniaczek Stephanie i Melanie.

Pionierski zabieg dr. Silbera

Cierpiąca na przedwczesną niewydolność jajników Stephanie Yarber przeszła menopauzę już w 14. roku życia. W kwietniu 2004 r. zespół z Ośrodka Leczenia Niepłodności Szpitala św. Łukasza w St. Louis w stanie Missouri kierowany przez dr. Shermana Silbera pobrał jeden z jajników Melanie. Podzielił go na kilka fragmentów, z których dwa wszczepił chorej bliźniaczce. Już trzy miesiące później kobieta zaczęła normalnie miesiączkować. Do dziś dochowała się dwójki zdrowych dzieci.

Dr Silber od tamtego czasu przeprowadził sześć podobnych zabiegów. Choć wszystkie zakończyły się sukcesem, pozostał jeden problem. Wszczepiane fragmenty szybko wyczerpywały swoje możliwości. Silber obawiał się, że po kilku latach całkowicie zatracą zdolność produkowania jajeczek. Uznał, że rozwiązaniem jest przeszczepienie całego jajnika.

Dokładnie w tym czasie skontaktowali się z nim Joy i Rodrigo. Dawczynią jajnika została Maeapple.

Na początku lutego tego roku w Szpitalu św. Łukasza przeprowadzony został pionierski zabieg. Jego najtrudniejszym etapem było połączenia naczyń krwionośnych Joy z naczyniami jajnika pobranego od jej siostry. Choć tętniczki i żyły były cieniutkie jak nitki, Silberowi udało się je zszyć.

Dziecko będzie bezpieczne?

– To wspaniała wiadomość dla wszystkich kobiet, które muszą przejść leczenie przeciwnowotworowe – komentuje dr Pasquale Patrizio kierujący ośrodkiem badań nad płodnością na Uniwersytecie Yale.

Pojawili się też sceptycy. Uważają oni, że zażywane po transplantacjach leki immunosupresyjne (osłabiające układ odpornościowy) mogą niekorzystnie wpłynąć na rozwijający się płód.

W przypadku Joy i jej siostry zażywanie takich środków nie było konieczne, ponieważ ich tkanki były niemal identyczne. Ponadto wcześniejszy przeszczep szpiku Maeapple będącego ważnym elementem układu odpornościowego sprawił, że ryzyko odrzucenia nowego jajnika jest znikome.

Dr Silber jest jednak pewien, że niewielkie dawki leków immunosupresyjnych są bezpieczne zarówno dla matki, jak i dla jej ewentualnego dziecka. – Znamy co najmniej kilka tysięcy przypadków kobiet, które przeszły zabieg przeszczepu nerki, zażywały owe środki, a mimo to ich dzieciom absolutnie nic się nie stało – zapewnia lekarz.

Piękno matematyki

Justin Mullins, angielski matematyk, zorganizował w Londynie w słynnym Lauderdale House w Highgate niezwykłą wystawę. Była to wystawa obrazów, stanowiących reprodukcje najpiękniejszych – oczywiście, z punktu widzenia matematyków – równań, jakie uczeni uzyskali w ciągu wieków. Wystawa, otwarta w dniach 1-12.02 br., wzbudziła wielkie zainteresowanie. Obszerna i bardzo pochlebna recenzja ekspozycji ukazała się w „Guardianie”. Można ją też obejrzeć w Internecie (http://www.justinmullins.com), gdzie również można zakupić reprodukcje dział.
Matematycy są zgodni: najwspanialszy związek matematyczny ustanowił Szwajcar Leonhard Euler (reprodukcja obok).
Źródło: Guardian Unlimited